Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 2
Pokaż wszystkie komentarzeNie bardzo rozumiem wyjątkowość Ani. Znam ludzi, którzy odbyli wiele wypraw, które w mojej opinii wymagają większej odwagi i większych umiejętności. Ich historie znają nieliczni z opowiadań. Nie chcę broń boże umniejszać wyczynu... po prostu zastanawia mnie medialny szum w okół tej niepozornej blondynki. W dzisiejszych czasach chyba podstawą jest to, żeby umieć się sprzedać (bez negatywnego wydźwięku). Aniu, szerokiej drogi :)
OdpowiedzBrak odpowiedzi do tego komentarza